Rodzinny biwak w szkole w Jamielniku

Konkursy dla dzieci i rodziców dały wiele radości dużym i małym. Tego wieczoru rodzice znów mieli „naście” lat. Pokonywali wraz ze swymi pociechami tory przeszkód, bawili się chustą Klanzy, przechodzili próby smaku, zwinności i zręczności, a przede wszystkim poczucia humoru. Dla dzieci był to wieczór, kiedy miały rodziców tylko dla siebie. Zachęcały mamy i tatusiów do uczestnictwa w różnych zabawach i konkursach. Wiele konkursów i wróżb przygotowali rodzice.

Wychowawczyni poprzez zabawę wskazywała rodzicom, jaka wiele różnorodnych zagrożeń w otaczającym świecie może czyhać na ich dzieci. Prosiła, by zawsze być czujnym i wsłuchiwać się w to, co mówią dzieci. Po trudach zmagań sportowych przyszedł czas na wspólne łasuchowanie kanapek i ciastek przygotowanych przez niezawodne mamy. Na zakończenie odbyły się rozgrywki w „dwa ognie” dla mam i córek oraz „mecz piłki nożnej ojcowie – synowie”.

Wszyscy uczestnicy zostali odznaczeni przez wychowawczynię orderami uśmiechu. Potem przyszedł czas na pozostawienie dzieci na nocowanie w szkole. Wcześniej wspólnie przygotowaliśmy „salę hotelową w klasie”. Dla wielu maluchów była to pierwsza noc poza domem. Następnego dnia po wspólnym śniadaniu rodzice zabrali dzieci do domów. Wszystkim dopisywał dobry humor! Dzięki owocnej współpracy rodziców i nauczycieli, dzieci mogły przeżyć wiele atrakcji. Wszystkim dziękuję za wspólną zabawę i pracę.

Wychowawczyni Mirosława Granica