Kawalerowie pokonali żonatych wynikiem 18:2

2015-07-21 09:26:09(ost. akt: 2015-07-21 09:51:26)
Festyn miał miejsce w dyskotece Ibiza

Festyn miał miejsce w dyskotece Ibiza

Autor zdjęcia: Kasia Ochocka

Po raz kolejny w Gwiździnach mieszkańcy wsi bawili się podczas meczu kawalerów z żonatymi oraz dorocznym festynie.
Od 28 lat spotykają się w Gwiździnach przedstawiciele kawalerów i żonatych, aby rozegrać tradycyjny mecz, przy okazji jest też organizowany Festyn Sportowy.

Tegoroczna edycja miała być wyjątkowa, z uwagi na remont boiska organizatorzy, czyli miejscowy Klub Sportowy Wicher postanowili wrócić do źródeł i zagrać spotkanie na mniejszym przyszkolnym boisku, gdzie w latach 1988-1991 rozgrywano pierwsze edycje tych spotkań, zaś pozostała część festynu zaplanowana została na obiekcie Klubu IBIZA.

Jak to w życiu bywa rzeczywistość przerosła z pewnością zamierzenia organizatorów…

Przed meczem wspomnieliśmy o tych, których już z nami nie ma, a którzy wiele znaczyli w dziejach Klubu : Grażynie Gawińskiej, księdzu Kazimierzu Wróblewskim, Sebastianie Kalwasińskim i Karolu Kreńskim, następnie delegacja udała się na cmentarz złożyć kwiaty i zapalić symboliczny znicz na grobie pani Grażyny.

Wójt nowomiejskiej gminy Tomasz Waruszewski oficjalnie rozpoczął mecz, sędzia Arkadiusz Wierzbowski gwizdnął po raz pierwszy i Kawalerowie ruszyli do ostrego ataku, ich podrażniona ambicja (przez ostatnich 5 lat schodzili z boiska pokonani) przełożyła się na świetną grę i od początku nie pozostawili złudzeń Żonatym, kto tego dnia wygra.

Końcowy wynik 18:2, najwyższy w historii ,mówi sam za siebie, jednak obiektywnie trzeba usprawiedliwić Żonatych najwyższą od wielu lat średnią wieku ok. 45 lat, jak też absencją co najmniej siedmiu najwartościowszych graczy. Tak więc okazały puchar prezes Wichru Bolesław Groszkowski wręczył Kawalerom, a Żonaci oklaskami pogratulowali młodszym kolegom.

W przerwie między połowami rozegrano konkurs rzutów karnych, którego zwycięzcą został Paweł Marszelewski. Po meczu piłkarze i kibice przemieścili się na plac przy Klubie IBIZA, gdzie można było się posilić i skorzystać z festynowych atrakcji : przejażdżki bryczką, jazdy na motorze, malowania twarzy, skoków na trampolinie i dmuchanych zjeżdżalni.

Nie zabrakło również tradycyjnych konkursów. Slalom z jajkiem dziewcząt wygrała Zuzia Leśniewska, zaś chłopców Wiktor Wierzbowski. Panie rzucały wałkiem – najdalej Beata Dembieńska, panowie podkową do celu tu najprecyzyjniejszy okazał się Radek Sargalski, odważnik 17,5 kg najsilniej wyciskał Artur Wiśniewski. Gdy przygotowywano już najbardziej widowiskowe i emocjonujące konkurencje: rzutu jajkiem w parach oraz przeciągania liny, rozpętała się potężna burza z oberwaniem chmury i dalsze plany organizacyjne legły w gruzach.

Dzięki uprzejmości właściciela Klubu IBIZA Kazimierza Dachowskiego , który udostępnił salę dyskoteki, dalsza część imprezy odbyła się pod dachem , gdzie przeprowadzono losowanie loterii oraz licytację skutera, a następnie do późnych godzin nocnych bawiono się przy muzyce zespołu T&T. Wrażenia sportowe i pogodowe tej trzeciej niedzieli lipca 2015 roku z pewnością sprawiły, że długo będziemy je wspominać na kolejnych festynach…


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wierna #1785286 | 77.87.*.* 29 lip 2015 19:39

    A gdzie ks. Jacek. Nie ma go już na meczach. Kiedyś grał.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5